
wszystkie projekty dofinansowane są z środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych
OBÓZ REKREACYJNY „POWIDZ 2020”
1. Obóz Kajakowy „Powidz 2020” – Ruch, relaks i siła wspólnoty W dniach od ósmego do osiemnastego czerwca 2020 roku nad malowniczym brzegiem Jeziora Powidzkiego odbył się wyjątkowy obóz kajakowy, zorganizowany przez Klub Sportowy Niewidomych „OMEGA”. W wydarzeniu wzięło udział trzynastu beneficjentów z niepełnosprawnościami, dwóch opiekunów, ratownik–instruktor oraz koordynator, który czuwał nad bezpieczeństwem i organizacją każdego dnia. 2. Zakwaterowanie i pierwszy dzień Uczestnicy przyjechali do Powidza dziesiątego czerwca na obiad, po czym zostali zakwaterowani w Powidzkim Ośrodku Sportu i Rekreacji, tuż przy brzegu jeziora. O godzinie dwudziestej odbyło się zebranie informacyjne, na którym koordynator wprowadził wszystkich w plan dnia, zasady bezpieczeństwa i ducha wspólnej przygody. „Już pierwszego wieczoru poczułem, że to będzie coś więcej niż tylko obóz – to była zapowiedź przyjaźni i radości.” powiedział Jarek, uczestnik. 3. Codzienny rytm – aktywność i integracja 07:30 – poranna gimnastyka na świeżym powietrzu; 09:00 – śniadanie; 10:00–17:00 – zajęcia wodne: kajaki i sprzęt pływający pod opieką ratownika; 17:00 – obiadokolacja; po której był czas wolny: na grę w warcaby, na wspólne śpiewanie piosenek turystycznych, oraz rozmowy. Te chwile sprzyjały budowaniu więzi, poczuciu wspólnoty i radości z bycia razem. „Nigdy wcześniej nie pływałam kajakiem. Teraz czuję się silniejsza – fizycznie i psychicznie.” powiedziała Ania, uczestniczka. 4. Dzień specjalny – wieczór przy ognisku W połowie obozu odbył się wieczór przy ognisku z kiełbaskami, piosenkami turystycznymi i konkursem wiedzy o jeziorach Polski. Zwycięzcy otrzymali symboliczne medale z muszelek. „To był wieczór, który zostanie ze mną na długo – śmiech, ogień i poczucie, że jesteśmy jedną drużyną.” powiedziała Basia, opiekunka 5. Wartość rehabilitacyjna i społeczna Obóz miał charakter rehabilitacyjny i integracyjny. Ruch na świeżym powietrzu, kontakt z wodą i wspólne działania wzmacniały kondycję fizyczną, poczucie sprawczości i więzi międzyludzkie. „Obóz w Powidzu pokazał, że ograniczenia są tylko w głowie – razem możemy wszystko.” powiedział koordynator obozu 6. Zakończenie – z uśmiechem i planami na przyszłość Ostatniego dnia uczestnicy podsumowali wspólnie spędzony czas, dzieląc się wrażeniami i pomysłami na kolejne edycje. Każdy otrzymał pamiątkowy dyplom uczestnictwa, a niektórym zakręciła się łza w oku. „Powidz 2020 to nie tylko obóz – to wspomnienie, które zostanie w sercu.” powiedziała Miecia, uczestnik Koordynator podziękował wszystkim za obecność, wsparcie i uśmiechy. Już planuje kolejną edycję. Do zobaczenia na wodzie! |
ZLOT TURYSTYCZNE W WIŚLE 2020
Ogólnopolski Zlot Turystyczny w Wiśle – integracja, przygoda i piękno Beskidu W dniach 30.08-06.09.2020 r. w pięknie położonej w Beskidzie Śląskim miejscowości Wiśle, która stał się miejscem wyjątkowego wydarzenia – Ogólnopolskiego Zlotu Turystycznego z okazji Światowego Dnia Turystyki i Dnia Białej Laski. Przez siedem dni 48 uczestników w tym: koordynator projektu, przewodnik odkrywał uroki Beskidu Sądeckiego i Pogórza, 35 niepełnosprawnych beneficjentów z przewarzającym schorzeniem wzroku, 7 osób pełnosprawnych, 5 wolontariuszy, którzy pomagali osobom niewidomym w czasie podróży i pokonywaniu szlaków turystycznych w czasie, oraz Zakwaterowanie i organizacja 30 sierpień 2020 niedziela: Bazą noclegową była przytulny ośrodek „U Fojta”, który zapewnił komfort i bliskość natury. Już pierwszego dnia odbyło się spotkanie organizacyjne oraz spacer po Wiśle z przewodnikiem. Dzień po dniu – turystyka i edukacja 31 sierpień 2020 poniedziałek: Po śniadaniu koordynator projektu zwołał zebranie z uczestnikami. Poinformował ich o planach związanych ze Zlotem. Ze względu na różny wiek jak i kondycję fizyczną koordynator podzielił uczestników na 2 grupy. Rozdał ankiety beneficjentom w celu zdobycia ich opinii na temat zorganizowanego zlotu dla celów PFRON-u. W ramach transportu podczas Zlotu koordynator wynajmował autokar na dowóz grupy na szlaki i organizowane wycieczki i w Hotelu „STOK” wykupił w ramach rehabilitacji dwugodzinne wejścia na basen. 11:00 – wyjechaliśmy z przewodnikiem na szlak niebieski prowadzący na Stożek Wielki szczyt w Beskidzie Śląskim, który jest w tym paśmie trzecim co do wielkości i posiada miano granicznego, bo leży na granicy dwóch państw – Polski i Czech. Szlakiem tym dotarliśmy do wyciągu krzesełkowego, którym wjechaliśmy na przełęcz i dalej do Schroniska Stożka poszliśmy szlakiem czerwonym. Po drodze podziwialiśmy otaczającą nas panoramę Beskidu. Ze Schroniska żółtym szlakiem powróciliśmy do ośrodka na obiadokolację 1 września 2020 wtorek: Ze względu na deszczową pogodę koordynator zorganizował spędzenie tego dnia następująco. 27 osobowa grupa poszła na basen w Hotelu „STOK”. Pozostali czas spędzali jedni na graniu w szachy, warcaby inni na wspólnym śpiewaniu piosenek turystycznych. Właściciel ośrodka zrobił w tym dniu dla nas dwie niespodzianki, przed obiadokolacją zaprosił – Józefa Brodę – polskiego pedagog, folklorysta, multiinstrumentalista, budowniczy instrumentów ludowych. Na naszej prelekcji podzielił się swoimi przemyśleniami na temat przyrody, ludzi i ich współegzystujcie. A po obiadokolacji o godz. 20:00 gospodarz ośrodka zorganizowali grilla i zaprosił tutejszego gawędziarza, który w formie zabawy opowiadał o tutejszej kulturze. Wspólnie śpiewaliśmy piosenki. 2 września 2020 środa: Po śniadaniu wyjechaliśmy z przewodnikiem do Ustronia na przystanek PKS Ustroń Polana, z którego wyruszyliśmy czerwonym szlakiem na Równicę, Po chwili marszu wśród zabudowań przekroczyliśmy rzekę Wisłę i drogą asfaltową maszerowaliśmy lekko. Czerwony szlak prowadził nas dalej głównie przez las, przecinając kilka razy wijącą się drogę asfaltową. Leśna ścieżka początkowo niebyła zbyt stroma, ale później pojawiają się strome, kamieniste odcinki, przez co podejście staje się trudniejsze. Po godzinie szlak znów prowadził drogą asfaltową, Mogliśmy z niej podziwiać bardzo po lewej stronie widzimy szczyt Równicy, a po prawej – malowniczą panoramę gór. Idąc dalej dotarliśmy do miejsca docelowego, gdzie znajduje się schronisko PTTK. Równica jest miejscem bardzo widokowym Tu zrobiliśmy dłuższy odpoczynek Zaawansowana grupa z przewodnikiem powędrowała na szczyt Równicy (884 m.n.p.m.) żółtym szlakiem, który prowadził stokiem powyżej schroniska, z którego podziwialiśmy piękne widoki Po zdobyciu szczytu okazało się że jest on zalesiony, Po 15 minutach grupa zeszła i dołączyła do pozostałych Spod schroniska PTTK na Orłową wyruszyliśmy niebieskim szlakiem. Leśna droga stawała się stroma i kamienista. Podejście nie trwało długo, gdyż po kilku minutach marszu szlak stajał się płaski i biegł dalej grzbietem górskim, którym mijamy szczyt Beskidek (700 m.n.p.m.). Szlak stawał się nieco bardziej stromy w dół, który prowadzi do przełęczy Beskidek. Tuż za przełęczą zaczęliśmy zdobywać górę Orłową. Droga stawała się coraz bardziej stroma i po chwili marszu szlak niebieski łączy się z zielonym. Szlaki te prowadzą na grzbiet górski, który osiągamy po kilku minutach stromego i dość męczącego podejścia. Grzbiet Orłowej jest świetnym punktem widokowym, z którego podziwiać można panoramę okolic Wisły, pasmo górskie Czantorii i Stożka, a także Równicę, na której niedawno byliśmy. Sam szczyt Orłowej (813 m.n.p.m.) jest zalesiony. Z Orłowej zeszliśmy zielonym szlakiem, który w 1 h i 15 min doprowadził nas do Ustronia Polany, skąd o 16:00 autokarem powróciliśmy do ośrodka na obiadokolację, 3 września 2020 czwartek: Po śniadaniu wyjechaliśmy z przewodnikiem do Ustronia. Część grupy wjechała wyciągiem na Czantorię. Pozostała grupa z przewodnikiem powędrowała szlakiem niebieskim rozpoczęliśmy od stacji PKP Ustroń Zdrój skąd szliśmy przez peron kolejowy, a następnie asfaltową alejką wśród zabudowań skręciliśmy w lewo wzdłuż Wisły. Roztacza się stąd widok na Małą Czantorię. Dalej szliśmy prosto wąską uliczką, odbiliśmy w prawo i weszliśmy do lasu. Wędrowaliśmy szeroką, kamienistą i dosyć stromą drogą. Po około godzinie marszu szlak przechodził w coraz bardziej stromą już w leśną ścieżkę dotarliśmy do drogowskazu usytuowanego na grzbiecie pasma górskiego. W pobliżu drogowskazu znajdował się punkt gastronomiczny „Koliba na Czantorii” oraz czeskie schronisko turystyczne. Stąd dzieli nas już tylko 15 minut od szczytu Wielkiej Czantorii. Podążając szeroką droga wśród drzew, po kilkunastu minutach łagodnego podejścia osiągamy szczyt Wielkiej Czantorii – 995 m n.p.m. Na szczycie odpoczywaliśmy na drewnianych ławach, i kto chciał we własnym zakresie skorzystał z 29-metrowej płatnej czeskiej wieży widokowej, żeby podziwiać panoramę okolic Ustronia i Wisły, a także piękne tereny po stronie naszych słowackich i czeskich sąsiadów.Grupa która wiechała również zjechała wyciągiem z Czantorii Wielkiej i z Ustronia powróciła autokarem do ośrodka. Pozostała grupa z przewodnikiem szlakami górskimi powróciła do ośrodka na obiadokolacje 4 września 2020 piątek: Po śniadaniu wyjechaliśmy z przewodnikiem na zwiedzanie Wisły. Zwiedziliśmy Muzeum Regionalne w którem poznaliśmy zarys historyczny Beskidu Śląskiego, Pałac Prezydencki, skocznię imieniem A. Małysza, zaporę wodną. Potem był czas wolny i powróciliśmy do ośrodka na 16:30. na obiadokolację. Wieczorem odbyło się pożegnalne spotkanie integracyjne przy ognisku zorganizowane przez właściciela ośrodka na które również zaprosił gości. W formie zabawy zorganizowali dla nas konkurs z wiedzy o regionie. Potem wspólne śpiewaliśmy piosenki razem z gośćmi przy akompaniamencie akordeonu. Na koniec koordynator zebrał wypełnione ankiety 5 września 2020 sobota: Po śniadaniu wyjechaliśmy z przewodnikiem do w Buczkowic skąd czerwonym szlakiem rozpoczęliśmy naszą wędrówkę na Skrzyczne. Pokonaliśmy niezbyt męczące podejście i dotarliśmy do ścieżki biegnącej zboczem góry, niemal zupełnie płasko. Wkrótce dotarliśmy do Siodła pod Skalitem (746 m n.p.n.), z którego roztacza się wspaniały widok. Zrobiliśmy sobie mały postój. Podziwialiśmy stok Magury oraz Klimczok. Za Siodłem rozpoczęło się strome i męczące podejście przez las, kończące się rumowiskiem skalnym, dalej doszliśmy do miejsca, w którym do szlaku czerwonego przyłączał się szlak zielony dosyć męczący. Leśna ścieżka jest momentami bardzo stroma, a w dodatku pełna kamieni. po chwili wychodzimy z gęstego lasu, a naszym oczom ukazuje się wspaniała panorama. Pięknie widać stąd Babią Górę, Jezioro Żywieckie i okoliczne tereny. Niebawem docieramy do trasy narciarskiej, z której podziwiać można góry leżące na północ od Skrzycznego. Dalej szlak znów prowadzą przez las. Pojawiło się oznaczenie niebieskiego szlaku, który towarzyszył nam aż do samego szczytu. Po chwili po raz kolejny przecięliśmy trasę narciarską i rozpoczęliśmy wędrówkę wąską, kamienistą ścieżką, która prowadził nas niezalesionym górskim stokiem, z którego roztaczała się malownicza panorama. Przepięknie widać Magurę, Beskid Mały, Jezioro Żywieckie, okolice Żywca, Babią Górę i wiele innych szczytów. Wkrótce ponownie przecięliśmy trasę narciarską, z której podziwiać można kolejny ładny widok, a następnie dotarliśmy do wyciągu krzesełkowego. Pokonaliśmy ostatnie podejście, mijaliśmy stację wyciągu, odbiliśmy w prawo i po chwili stanęliśmy na samym szczycie Skrzycznego – 1257 m n.p.m. Ze szczytu podziwialiśmy okoliczne pasma górskie, Żywiecczyznę, Babią Górę. Na Skrzycznym znajduje się schronisko PTTK, taras widokowy, Radiowo – Telewizyjny Ośrodek Nadawczy z charakterystycznym masztem. Ze Skrzycznego przewodnik powrotną drogę dla nas wybrał łagodnym szlakiem niebieskim przez Jaworzynę (1 h 45 min), do Szczyrku, z którego autokarem powróciliśmy do ośrodka na obiadokolację 6 września 2020 niedziela: śniadanie i rozjazd uczestników do domów Każdego dnia odbywała się nauka poruszania osób niewidomych z kijkami trekkingowymi w tandemie z przewodnikiem przy pomocy oprzyrządowania rehabilitacyjnego, oraz nauka obsługi nawigatora. Pozostali czas wolny spędzali na grze w warcaby i w szachy. W czasie zlotu korzystaliśmy w ramach rehabilitacji z basenu Wspólnota i dostępność Zlot był nie tylko okazją do poznania piękna regionu, ale przede wszystkim – do integracji. Współpraca osób pełnosprawnych z osobami niewidomymi na szlakach pozwoliła wszystkim aktywnie uczestniczyć w programie. Elastyczność organizatorów w obliczu zmiennej pogody była kluczowa – mimo zmian, zlot zachował pełną wartość edukacyjną i społeczną. Co dalej? Wypełnione ankiety ewaluacyjne staną się podstawą do planowania kolejnych edycji. Zlot w Wiśle pokazał, że turystyka może być dostępna, inspirująca i pełna wartościowych doświadczeń – niezależnie od ograniczeń. Organizowanie ogólnopolskich imprez kulturalnych, sportowych, turystycznych i rekreacyjnych dla osób niepełnosprawnych wspierających ich aktywność w tych dziedzinach |